Ten wpis nie ma na celu nikogo stawiać pod ścianą a tym bardziej także bronić. Istnieje korelacja genetyka a otyłość a ja chcę Ci pokazać dlaczego możesz mieć problem ze schudnięciem. Weźmiemy pod lupę zarówno aspekt genetyczny ale również inne niemniej istotne kwestie, które wymagają przypomnienia, naświetlenia oraz dalszej strategii radzenia sobie z nimi.
Genetyka a otyłość. Dlaczego możesz mieć problem ze schudnięciem?
Liczne przesłanki wskazywać mogą, że rodzice odgrywają tu ważną rolę z dwóch punktów widzenia. Z perspektywy biologii okazuje się, że jeśli któreś z dwojga jest otyłe istnieje aż 40% szansy, że dziecina również może borykać się z nadprogramowymi kilogramami. Z kolei Garn ( 1981) zaobserwował, że prawdopodobieństwo urodzenia dziecka otyłego przez rodziców szczupłych wynosi jedynie 7%.
Co ciekawe na dowód wyżej opisanych tez stworzono badania wśród bliźniąt oraz ich problemów z nadwagą. Wynik? Identyczne bliźnięta, który były oddzielnie wychowane były zbliżone do siebie masą ciała – nieidentycznych ale wychowane razem -o wiele mniej
Na domiar złego Albert Stunkard wraz z współpracownikami uznał, że pójdzie krok dalej i przeanalizuje sytuacje dzieci adoptowanych w korelacji rodziców biologiczny i rodzic adopcyjny. Ciekawe jest to, że wyniki pokazały bardzo silną zależność między masą ciała dzieci a rodziców biologicznych.
Stunkard zauważył również, że istniał silniejszy związek między kategorią wagową biologicznej matki aniżeli biologicznego ojca.
Według tych doniesień można przypuszczać, że jako predyktora otyłosci uznać należy również czynniki genetyczne. Dodatkowo zauważyć możemy także pewne zależności w kontekście rozmieszczenia specyficznych cech budowy ciała – w odniesieniu do relacji dziecko – rodzic ( Bouchardi inni. 1990)
Genetyka a otyłość. Dlaczego możesz mieć problem ze schudnięciem?
Ale czy to oznacza, że jesteśmy skazani na brak efektów w kontekście zmiany nawyków żywieniowych? Śmiało mogę uznać, że gdyby tak miało to wyglądać większość dietetyków byłaby na permanentnym bezrobociu a siłownie obfite by były jedynie w kulturystów i sportowców. W przypadku wyżej wymienionych teorii tez oraz badań należy ( jak zawsze) podejść zdroworozsądkowo. Lekko negując badania związane z dziećmi adopcyjnymi dokopałem się kiedyś informacji, które wskazywały na fakt, że dzieci często trafiają do takich par, które podobne są do ich rodziców biologicznych. Na studiach wpajano mi także problem wielkości badanych prób ale i środowiska w jakim jednostka funkcjonuje.
Zwróciłbym jednak uwagę na zupełnie inny problem, który nie sposób podważyć. Wrócmy na chwilę do czasów, w których zamiast jednego przycisku, który potrafi zabić miliony osób była maczuga. Zamiast smartwatch’ów pokazujących ile godzin spałeś, czy spałeś dobrze oraz ile kroków przeszedłeś – słońce. Cykl dobowy polegał na prostej zasadzie: Skoroświt – wstaję a ciemno – śpię. Nie byłem w tych czasach, mogę się tylko domyśleć o oprzeć wiedzę na książkach – ale chyba się w tej kwestii zgadzamy? W oparciu o ewolucyjny model otyłości taka jednostka borykała się z permanentnym brakiem pożywienia a przetrwała najsilniejsza. Według teorii opartych na życiu Indian Pima i wielu innych trwających setkami lat plemion głoszono tezę: Przetrwa ten, kto mimo nieregularnego jedzenia, okropnych zim, psujących plany żywiołów przeżyje.
Wróćmy do czasów scrollowania, zamawiania jednym przyciskiem ulubionego zestawu z colą i braku aktywności. Jesteśmy tak skonstruowani, że bardzo szybko przyzwyczajamy się do nowych warunków. Nie wiem jak Ty ale ja wchodząc do supermarketu zaczynam dziwnie patrzeć na ludzi bez maseczki. Wszyscy na ulicy noszą maseczki, przyłbice czy szaliki zasłaniające usta i nos – wyobrażasz to sobie kiedyś?
Genetyka a otyłość. Dlaczego możesz mieć problem ze schudnięciem?
Popiszmy trochę o środowisku, które ”pomaga” otyłości. Zatem leżysz po piątkowej imprezie na masakrycznym kacu i ostatnia rzecz o jakiej myślisz to robienie jedzenia. Twoja kochana grelinka jednak powoli zaczyna o sobie przypominać. Co robisz? Strzelam, że zaczynasz szukać jedzenia na wynos i najchętniej sięgniesz wówczas po tłustego, pełnego cukru i soli burgera albo pizzę. Robisz to nawet nie dzwoniąc a klikając przycisk ZAMÓW. Nie masz ochoty spotykać się z dostawcą zamówienia? Żaden problem – zostawi pod drzwiami. Nic zatem nie robisz oprócz doczłapania się do drzwi i wzięcia żarcia. Kładziesz się zatem ponownie przed tv i jesz. Głód fizjologiczny został uśpiony – mamy to! Ale jak to zgrabnie opisuje David Lewis w książce ”Planeta Grubasów” Twój hipoglikemiczny blues daje się we znaki. Odczuwasz przecież na jakiś czas po zjedzeniu więcej energii i lepszy nastrój ale za chwilę możesz.
Hill i Peters 1998 wskazali na kilka czynników, które nazwali wspomagającymi otyłość. Między innymi na ruszt wzięli wpływ reklam żywności, co raz większej dostępności jedzenia wysokoenergetycznego. Zauważ, że to badania z 1998 roku :). Ograniczyliśmy także aktywność fizyczną a w zamian poruszamy się dosłownie wszędzie samochodem. Dużo załatwia za nas komputer a zakupy za nas zrobią sklepy. Dla przykładu – mój znajomy ostatnio na kwarantannie zrobił sobie mini zakupy w żabce na dowóz. Nie ukrywajmy – tanie jedzenie jest często turbo przetworzone. Czasem kątem oka sprzątając oglądam pewien program o zamianie na chwilę domów przez rodziny. Po prostu na kilka dni jedna rodzina przeprowadza się do domu drugiej rodziny. Nie wiem jaki to ma cel, bo uważam, że bardzo źle wpływa to na występujące tam dzieci. Zauważyłem jednak, że dość często uznawana za twórców programu rodzina ”biedniejsza” boryka się z otyłością. Produkty, które są w ich domach są z półki niżej – pełne cukru.
Ta teoria obrazuje problem naszego społeczeństwa. Dlatego co raz częściej mówi się o tworzeniu lokalnych kampanii, sam biorę udizał w projekcie mającym na celu ograniczyć rozwój otyłości wśród dzieci. Po to też powstał między innymi ten podcast.
Mamo, Tato – dlaczego mi to robicie?
Genetyka a otyłość – dużo osób bardzo sprytnie próbuje zmyć problem szufladkując go z innymi predyspozycjami, jakie możemy dziedziczyć. Przyjrzyjmy się zatem sprawie nieco szerzej. Dlaczego możesz mieć problem ze schudnięciem? Dlatego, że czerpiesz pewne wzorce zachować. Tak, czerpiesz je od rodziców bo to właśnie przez pryzmat procesu modelowania punktem odniesienia dla nas w latach najmłodszych są przecież rodzice. Dopiero w późniejszych latach kształtujemy nowe wzroce do naśladowania.
Śledząc historię zmagań z otyłością moich podopiecznych śmiało stwierdzam – rodzice kształtują kiepskie nawyki żywieniowe. Jako gatunek jesteśmy przygotowani do przetrzymania głodu ( przykład: posty, jednostki chorobowe jak anoreksja). Inaczej jednak wygląda sytuacja w przypadku nagromadzonego w domu jedzenia i choćby sprzyjającej nudy. Pod wpływem emocji negatywnych potrafimy zjeść nawet kilkanaście tysięcy kilokalorii w ciągu dnia. To, że nieumiejętnie radzimy sobie z emocjami to temat wałkowany w moich Social Media nagminnie. Z kolei to, że nie motywuje nas zmiana nawyków żywieniowych w celu dbania o nasze dzieci to temat niechętnie przez wielu poruszany.
”Zjedz jeszcze troszkę, ładnie wyglądasz przecież!”.
”Po co Ty się będziesz odchudzać!”
”A co Ty tak zmizerniałaś? Chora jesteś? Weź coś zjedz!”
”Za Mamusię, za Tatusia!”.
Znasz to?
Kolejna kwestia to przekonania w domu. Dziecko borykające się z otyłością może i chce zmiany tylko po co? Po co ma jeść lżejszy obiad lub kolację skoro Tata zmęczony pracy wraca już z chipsami i chętnie zasiądzie przed telewizorem? Niejednokrotnie miałem okazje taką rozmowę odbyć. Nie, zdrowe jedzeni nie jest dla mięczaków, słabych i niepracujących. Nie, chłop, który pracuje ciężko nie musi jeść codziennie dwóch schabowych w panierce przypominającej gąbkę pochłoniętą tłuszczem. Zastanów się czy w Twoim domu nie było przekonań dotyczących żywienia, które świadomie lub mniej świadomie teraz w Twojej rodzinie również goszczą. W barku zawsze są czekoladki i ciasteczka – na czarną godzinie. Czarna godzina to już nie jest ”na wypadek gości”. Praktyka pokazuje, że barek szubrujemy w momencie gorszych chwil. Doskonale wiemy, że właśnie w tym miejscu, w tym pokoju znajdziemy nasze ukochane słodycze.
A może średnio piło się u Ciebie wodę mineralną? Raczej stawiało się na napoje słodkie z dodatkiem cukru?
Genetyka a otyłość. Dlaczego możesz mieć problem ze schudnięciem?
Otyłość to temat złożony. Genetyka może mieć istotny wpływ na Twoje nadprogramowe kilogramy ale nie możemy tylko i wyłącznie tym się posiłkować. Warto podejść do tej przedsięwzięcia w sposób holistyczny i zastanowić się jakie MY popełniamy błędy w kwestii żywienia – no i dlaczego te błędy w ogóle się pojawiły?
Pamiętaj, że jeśli chcesz zmienić nawyki żywieniowe to ten ebook dużo może naświetlić!
Dlaczego dieta spowoduje, że prawdopodobnie przytyjesz?
A tu wersja PODCAST
Źródła:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/7211720/